Zabawa jest bardzo prosta, a jednocześnie dostarcza wiele śmiechu. Pamiętajmy jednak, żeby nie przesadzić ze współzawodnictwem – ta gra nie nadaje się do tego.
Każdy z uczestników swodobnie chodzi po wyznaczonym terenie – wszyscy są „jajkiem”. Pokazują to trzymając przed sobą zaciśniętą pięść. Na sygnał prowadzącego, każde jajko szuka innego jajka i w parach grają w papier, kamień, nożyce. Osoba, która wygra staje się pisklakiem. Przykłada dłoń do ust, robiąc z nich „dziubek”. Teraz szuka ona innego pisklaka, z którym może zagrać. Natomiast osoba, która przegrała, nadal jest jajkiem i może szukać innego jajka, z którym może zagrać.
Gdy wygra, któryś z pisklaków, staje się kurą – robi sobie grzebień z dłoni na czubku głowy. Można wprowadzić zasadę, że jeśli nastąpi remis, należy poszukać innego gracza.
Zasada jest taka, że każde ze stadiów – jajko, pisklak, kura, mogą grać tylko ze sobą, czyli jajko z jajkiem, pisklę z pisklakiem , kura z kurą.
Kura, która wygra pojedynek, staje się superkurą, staje w miejscu i unosi rękę do góry. W tym momencie możemy zakończyć grę. Jeśli gra większa liczba graczy, możemy ustalić np. limit 5 superkur.